tzn, mam nadzieję że ostatki.. bo śniegu to już mam powyżej uszu, jak nie pada to mrozi, jak nie mrozi to pada i tak w koło macieju;/ fotka z wczoraj, zupełny brak weny i chęci przedzierania się przez błotne czeluście do cywilizacji, wiec na celownik poszły tereny przydomowe;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz