czwartek, 18 marca 2010

STAROŚĆ

















Starość.. myślę że zgodzicie się, iż nieudała się ona Panu Bogu. Ten brak sprawności, uzaleznienie od innych, flustracja, cierpienia.. Jest jednak aspekt który ja (moze dlatego że jestem jeszcze młody?) w niej lubię, tą mądrość życiową, wewnętrzny spokój i wiara w bliskich (nie wiem czy rodzice wierzyli we mnie kiedykolwiek tak jak dziadkowie, a nieatpliwie ich wiara niejednokrotnie podtrzymywał mnie na duchu..)
Jeśli chodzi o fotografię, jest to temat który bardzo lubię.. wolę prawdę mówiąc fotografowac takich ludzi niż 20letnie modelki;p Ząb czasu pięknie rysuje ich twarze, emocje, nie ma tu sztuczności.. jest szczerość, czasem ból, czasem radość.. nie ma pozowania..
Jest jeszcze jeden powód dla którego fotografuję tych ludzi.. chce ich zatrzymać przy sobie, większość z nich to osoby dla mnie ważne, wiem że kiedyś ich płomień życia zgaśnie, niestety nie mam na to wpływu, ale fotografia pozwoli mi zatrzymać ich blisko, gdy na nią spojrzę wrócą wszystkie rozmowy, uśmiechy.. żałuję tylko że nie mam żadnej fotografii mojego dziadka, wtedy jeszcze nie dotykałem aparatu, minęło 9 lat a ja.. ja nie pamietam już jego twarzy:(

5 komentarzy:

  1. starsi ludzie są jak stare mądre zapisane książki,uwielbiam ich opowieści
    nieporadne ruchy,zmarszczki dodają im uroku
    Moi dziadkowie już dawno nie żyją...
    zazdroszczę Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam jeszcze jedną babcię i co chwila robię jej nalot z aparatem;p
    nienawidzi go;p

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe nie wykończ Jej tymi nalotami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tobą co do starości... :) powinno być więcej uśmiechniętych twarzy :)

    OdpowiedzUsuń