środa, 21 kwietnia 2010

OPEN THE DOOR!!!!



Czas na post odźwiernego.. Troszkę drzwi w tym molochu jeszcze zostało, dlatego też kilka wkleję. Poniżej dwie wersje tego samego ujęcia, kolorowa i.. (cholercia wie co to.. sepia? raczej nie;p)

były drzwi to będzie trzeba się i za okienka zabrać;p może następnym razem:)


Bene Vale Podglądacze;p

5 komentarzy:

  1. Najbardziej podoba mi się drugie i ostatnie (takie hmmm malarskie).
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a bo wiesz, muszę się przyznać, kredki świecowe z podstawówki znalazłem;p

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnie jest najlepsze-wrota do piekieł! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A za drzwiami Diabeł w piecu pali :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pali, pali, dopóki Rosja mu gazu nie zakręci;p

    dziś w tym zakładzie wycinano drzewa.. niestety leje co chwile u nas i nie dało się pstryknąć nic;/

    OdpowiedzUsuń