







stanowczo muszę zwiedzić sam, z aparatem okoliczne miasteczka.. choćby właśnie Włocławek czy Toruń.. niestety wykorzystywanie wypadów rodzinnych, szczególnie zakupowych nie stwarza dobrego klimatu do fotek.. ledwo człowiek wysiądzie z auta a juz słyszy poganianie;/ czy tak trudno zrozumieć że nad kadrem trzeba się trochę zastanowić? że to nie chodzi o pstrykanie dla samego pstrykania? heh, przydałoby się własne autko..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz