


Poznański hotel Instytutu Ochrony Roślin ;ata świetności ma już chyba za sobą.. W prawdzie wyposażenie nie zachwyca, lecz w budynku, pokojach jest czysto i schludnie.. ciężko też jest doczepić się do obsługi.. Mimo to w hotelu pustki.. sale wynajmowane są wszystkim.. ja raz w miesiącu spałem w tym hoteliku na zjazdach podyplomówki, czasem też odbywały się w nim zajęcia.. czy to wystarczy jednak by przetrwać? Za dwa lata Euro 2012, z parkingu hotelu widać stadion Lecha.. ale to w końcu kilka dni tylko, małe oblężenie, krótki zastrzyk kasy..
Na zdjęciach powyżej pokój w którym spałe, oraz korytarz.. poniżej widok z mojego okna..

pozdrowienia dla Controlingowców:) rok minął, obrony przetrwaliśmy, dyplomy już w dłoni.. i co teraz?
Sympatyczny hotelik :)
OdpowiedzUsuńnie licząc pobudki tramwajowej o 5:30 rano to faktycznie, może być;p
OdpowiedzUsuńMnie nic nie jest wstanie obudzić rano :P
OdpowiedzUsuń