Tym razem pobawiłem się nieco zarówno kształtem jak i kolorem. Może to nie moje "naturalne środowisko", w końcu zazwyczaj z premedytacją "odbarwiam" każdy kadr. Lecz myślę że tu aktor imieniem Kolor jest bardzo istotny, foty bez niego byłyby.. ułomne(?)
uwielbiam takie zakurzone strychowe opowieści
OdpowiedzUsuń