Kolejna odsłona ze sprintu po skansenie. Pan na zdjęciu, jak to sam określił (zapytany przez jedno z dzieci co robi) tylko stuka młotkiem. Tak naprawdę pan żłobił "dziury" w kole młyńskim, by mełło a nie tylko zgniatało ziarno.. jeśli ktoś zainteresowany posłuchaniem Pana powinien będąc w skansenie pokręcić się w okolicy wiatraka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz