kolejna odsłona niegdysiejszych podróży z aparatem w ręku po poznańskich marketach. Aby nie być posądzonym o kryptoreklamę, nie powiem skąd te fotki. Poznaniacy i tak pewnie rozpoznają;p
Na koniec jeszcze jedno zdjęcie, tym razem w kolorze. Zamierzeniem było aby fotka przypominała kartę z komiksu. Czy się udało? Chyba niezbyt.. ale jeszcze poćwiczę przy innych okazjach:)
Rozpoznajemy:)
OdpowiedzUsuńTa kolorowa fotka fajna.
Kolorowa najlepsza!
OdpowiedzUsuńja wolę b&w;p
OdpowiedzUsuń