środa, 24 lutego 2010

WOJTEK WIETESKA - POLSKI STREET

Tak chyba jak większość, zabawy z aparatem zaczynałem od pstrykania kwiatków w doniczce, pieska na podwórku czy zachodów słońca. Na jednym zdjęciu chciał człowiek ująć wszystko i w efekcie nie było widać na nich nic.. Gdyby nie, m. in. Wojtek Wieteska pewnie aparat skończyłby gdzieś w szafie, wyjmowany tylko przy okazji imprez kotletowych z rodziną czy znajomymi..
Galeria tego faceta sprawiła że zachody, pieski i inne roślinki przestały zajmować miejsce na moim dysku, wyparli je ludzie w ich codziennym zabieganiu, ich praca, zabawki oraz domy.. Świat w końcu jest naszym studiem. Jednego b. zazdroszcze streetowcą, odwagi.. w końcu robić, często szerokimi kątami fotki obcym ludziom nie jest tak łatwo, co ciągle bariera, którą mam problem przekroczyć.. Ale o streecie niech lepiej powie sam Wojtek:



dla zainteresowanych tematem, link do galerii bohatera wpisu -----> http://www.wojtekwieteska.com.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz