każdy z nas zapewne ma, bądź miał w domu rzeczy doprowadzające go do białej gorączki.. dla mnie działanie płachty na byka doskonale odgrywa gumowy.. bucik.. zabawka naszego kundla, ciagle obślinione gówienko o które nieustannie się potykam.. którego pisk budzi mnie co rano, a co wieczór nie pozwala zasnąć (że ten też durny kundel musi sie wyłacznie o takich porach bawić;/), próby ukrycia, bądź sabotażu części piszczącej kończą się szybką interwencją partii przyjaciół wkurzających kundlów, której członkami sa moi rodzice..
zatem zamieszczam zdjęcie przedmiotu, przez który zapewne skończę w pokoju bez klamek;p
jest to istotny dowód na wyższość kotów nad psami :)
OdpowiedzUsuńja tam nie uznaje def kota domowego, kot chodzi własnymi scieżkami, to on ciebie a nie ty jego wychowujesz;p
OdpowiedzUsuńale kot nie ma denerwującej piszczałki o!
OdpowiedzUsuńtylko drapanki:D
OdpowiedzUsuń