..pada, pada śnieg:D
Dobra już koniec, bo za chwilę zostanę niechybną ofiarą linczu, a jakos nie spieszno mi do wystąpienia w TeleExpresie.. Choć przyznacie chyba że przez pierwsze dni, szczególnie z perspektywy okna we własnym "M" to białe cholerstwo wydawało się piękne.. co niektórzy zapewne wybiegli ulepić bałwanka (grunt by dla osób trzecich lepiony i lepiący dali się odróżnic;p) czy zrobić orzełka lub inszego aniołka.. Jednak zgodnie z zasadą 3 cukierki są dobre, po kg chce się żygać po m-cu to białe na chodniku czy aucie kojarzyło się już tylko z wrzodem na dupie;p
Ale cieszmy się, teraz białego juz prawie nie ma (jupi), jest tylko błocko i kałuże (jupi?, e tam, Polakom to nigdy nie dogodzi;p)
kilka zimowych fotek by się jeszcze znalazło, tylko sam nie wiem, wkleić je teraz i narazić sie na oskarzenie zaklinania śniegu i w efekcie lincz, czy zostawić je do wakacji, gdzie w 30st upale wszyscy będą błagać o białe cholerstwo?;p
Ale cieszmy się, teraz białego juz prawie nie ma (jupi), jest tylko błocko i kałuże (jupi?, e tam, Polakom to nigdy nie dogodzi;p)
kilka zimowych fotek by się jeszcze znalazło, tylko sam nie wiem, wkleić je teraz i narazić sie na oskarzenie zaklinania śniegu i w efekcie lincz, czy zostawić je do wakacji, gdzie w 30st upale wszyscy będą błagać o białe cholerstwo?;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz