


pomęczyć w sensie fotograficznym oczywiście, za leniwym na inne męczenie.. oczywiście żart, męczenie kotków jest złe a Animalsi wszędzie mają szpiegów;p
Ok, mniejsza o tytuł (zwrócił uwagę?;p) obiecałem historię kocura..
Dachowiec, model "tygrys", to znajda, a raczej podrzutek.. po prostu o poranku znalazł się na podwórku mojej babci.. pewnie znudził się jakiemuś idiocie i wywalono go z jakiegoś auta.. kot był bardzo wykończony, uciekł na drzewo przed psami.. nie miał siły uciekać pzed babcią, w domu nie czekał naet na mleku, porwał kromkę suchego chleba i chrupał ją w kącie.. i tak miał więcej szczęście, jego "kolegę" znaleźliśmy zagryzionego w lesie następnego dnia..
Można tym wszystkim mówić o wielkim zbiegu okoliczności.. Tego samego dnia gdy pojawił się kot u babci, znajomi narzekał na brak dachowca, jego kochliwy kocur nie wrócił z nocnych igraszek, dlatego też udało się szybko znaleźć znajdzie nowy dom..
kocur nie zwracał kompletnie uwagi na idiotę z aparatem, dlatego zdjęć jeszcze trochę się ostało, może wkrótce cosik jeszcze zamieszczę..
a teraz spać.. hrrrrrrrr....
DOBRANOC wszystkim razem i każdemu z osobna..
mam nadzieję, że dachowiec trafił w dobre ręce :) i będzie i opieka weterynaryjna :) i pełna micha :) bo jednak gdzie nie gdzie to jeszcze traktują zwierzaki dość pospolicie ot tak delikatnie powiem :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia kotów wychodzą Ci absolutnie fantastycznie!:))Drugie - absolutny faworyt! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJa nie jestem kociara, (pewnie dlatego, że za bardzo kojarzą mi się z moim zawodem heheh), ale Twoje koty lubię:)
OdpowiedzUsuń..poprostu w dobre trafił:)
OdpowiedzUsuńScribo z ust kociary to podwójny komplement:)
paranoid dziex:)