


..każdy jakieś hobby ma! Jeszcze kilka m-cy temu powiedziałbym że moim hobby (i tu was zaskoczę) jest fotografia.. Jednak po bodajże 4miesięcznym poście od aparatu chyba utraciłem prawo do takiego mówienia;pAle nie o mnie miała być mowa. Na zdjęciach widać moją mamę przy robótkach ręcznych. Styropianowe jajo, wstążka, nożyczki, szpilki trochę czasu i wuuuuuuaaaaaaaaallllaaaa.
To kolejne po haftach krzyżykowych pierdółki które mamę wciągnęły, wciągnęły na tylę że w domu mam hurtowe ilości jajek wstążkowych. Może warto byłoby na tym zarobić? W sklepach wcale to tanie nie jest.. hmmmm...
kurcze,niesamowite!!!!
OdpowiedzUsuńnie kurcze tylko jajo;p
OdpowiedzUsuńSuper sprawa jak ludzie mają hobby!
OdpowiedzUsuńJajka śliczne, ja niestety nie mam zdolności do takich pierdółek, gdzie trzeba być megadokładnym.
A swoją drogą 4 miesiące bez aparatu? Nie zdarzyło mi się to odkąd kupiłam sobie Kodaka-pierwszy własny aparat, do tego kupiony w Londynie, a wybierany z Japończykiem, w 1997 roku:)
OdpowiedzUsuńno mi niestety też się nie zdarzało, tak do m-ca bywało że nie pstrykałem a tu teraz.. heh..
OdpowiedzUsuńale myślę że sobie to odbiję wkrótce..
Apropo pasji właśnie znalazłam
OdpowiedzUsuńhttp://fotograficzno.pl/miroslav-tichy-niezwykly-czlowiek-niezywkla-pasja/
szok, nie?
hehehe dogadałabym się z Twoją mamą :D widziałam kiedyś "na żywo" takie jaja, pracy sporo przy tym, ale efekt genialny. Uwielbiam takie pierdółki ręcznie robione :D
OdpowiedzUsuńa w to akurat jestem skłonny uwierzyć że je uwielbiasz;p
OdpowiedzUsuńfakt, dogadywały byście się: pierdółki + ogród
te dłonie b&w są masakryczne! ja bym tylko zwiększył lekko kontrast.
OdpowiedzUsuńchyba masz racje, przeostrzyłem;/
OdpowiedzUsuń