ja też, szczerze powiedziawszy to jest jeden z niewielu minusów życia w małym miasteczku, po prostu nie mam zbyt wielu okazji na takie fotki.. planuje jednak wiosną jednodniowy wypad do Poznania w celach wyłącznie fotograficznych;p Ostatnio Posen odwiedzam jedynie przy okazji zakupów;p
A dzisiaj się przeknałam jak fajnie może być w małym miasteczku i w domu, nie bloku, rano będąc u rodziców wyskoczyłam zrobić zdjęcia oszronionych liści, ławek, gałęzi. W mieście to niemożliwe, przynajmniej dla mnie, bo taki wyskok to cała wyprawa:)
Bardzo mi się podobają te zdjęcia. Ja w ogóle bardzo lubię miasto na zdjęciach. Zwłaszcza to:)
OdpowiedzUsuńja też, szczerze powiedziawszy to jest jeden z niewielu minusów życia w małym miasteczku, po prostu nie mam zbyt wielu okazji na takie fotki.. planuje jednak wiosną jednodniowy wypad do Poznania w celach wyłącznie fotograficznych;p Ostatnio Posen odwiedzam jedynie przy okazji zakupów;p
OdpowiedzUsuńA dzisiaj się przeknałam jak fajnie może być w małym miasteczku i w domu, nie bloku, rano będąc u rodziców wyskoczyłam zrobić zdjęcia oszronionych liści, ławek, gałęzi. W mieście to niemożliwe, przynajmniej dla mnie, bo taki wyskok to cała wyprawa:)
OdpowiedzUsuńhehe.. to fakt:) wszędzie dobrze gdzie nas nie ma;p
OdpowiedzUsuń